sobota, 11 listopada 2017

Związki (nie!)idealne, czyli jak nie dać się rutynie związku?

Zastanawiałam się co sprawia, że dwójka osób jest ze sobą po prostu szczęśliwa. Dlaczego niektóre związki są skazane na porażkę, a inne są dopasowane idealnie? Czy to takie łatwe znaleźć miłość w dzisiejszych czasach? Czy zmiana mentalności społeczeństwa, czy uczucia obecnie bywają słabsze? Czy dzisiaj tak naprawdę wolimy wyrzucać niż naprawiać, a może po prostu łatwiej jest powiedzieć dość? Czy jeszcze można spotkać związki idealne? 

Równe związki przerabiałam w życiu. Z perspektywy czasu stwierdzam, że szczęście jest zabijane przez brak akceptacji, ale też rutynę. Nie wiedzieć czemu chcemy na siły dostosowywać drugą osobę do naszych wyobrażeń, kompromis traktując jak porażkę. Zbyt rzadko staramy się zrozumieć drugą osobę i jej postępowanie, częściej zwracamy uwagę na swoją urażoną dumę, niż na intencje partnera. A te w jego subiektywnej opinii mogą być dobre. Często też w związkach po pewnym czasie przestajemy się starać, zapominamy o tym jak ważne są małe rzeczy, drobny prezent, spędzenie czasu tylko we dwoje, zrobienie razem czegoś spontanicznie. Za to coraz częściej pamiętamy co druga połówka zrobiła nie tak, i co powinna w sobie zmienić. Czy naprawdę warto brnąć w tą samonapędzającą się lawinę niedomówień i nie porozumień?

Nie ma związków idealnych i to każdy z nas powinien zaakceptować, tak jak zaakceptować pewne zachowania partnera. Wiadomo, zawsze są rzeczy nad którymi warto pracować i o których trzeba rozmawiać, ale z niektórymi natomiast warto odpuścić. Nie ma sensu czepiać się dla zasady. Czy nie lepiej się cieszyć własną obecnością. Przecież coś sprawiło, że właśnie ta osobo Cię do siebie przyciągnęła. Dlatego o tym tak często się zapomina? Przecież nikt nie jest idealny i należy akceptować partnera z jego wadami. Zauroczenie nigdy nie trwa wiecznie. Gdy spadają różowe okulary zaczyna się prawdziwe życie. Dlatego czasem warto przymknąć oko na te skarpetki porozrzucane na podłodze, przecież one są takie niesforne i same się rozpełzają, albo na pułki uginające się od kosmetyków, które same się rozmnażają na tych półkach.

A jak pozbyć się rutyny? 

1. Wspólne gotowanie, testowanie nowych przepisów, poznawanie nowych smaków. Po za tym to ciekawa forma spędzenia wspólnego czasu i jak to mówią przez żołądek do serca. 
2. Spacery bez celu i wspólne robienie sobie zdjęć, po pierwsze obudzi Waszą kreatywność, po drugi jeśli któreś z nich wyjdzie wyjdzie fajnie zawsze można je wywołać. 
3. Spontaniczne wycieczki. Zależnie od stanu funduszy można wybrać podróż na stopa (osobiście polecam), a gdy jest lato spędzić kilka dni gdzieś pod namiotem, albo po prostu odwiedzenie w weekend wybranego miasta, albo też polowanie na tanie loty i wycieczka do innego kraju. Wybór jest ogromy i nawet mając niewiele w portfelu można zaliczyć fajną wycieczkę. 
4. Zakupy w lumpeksie. Tam zawsze można znaleźć jakieś odpałowe ciuchy, których przymierzanie jest po prostu śmieszne. 
5. Przygotowanie drobnej niespodzianki, może być to coś zrobionego samodzielnie, albo kupionego. Nawet karteczka na dzień dobry może być fajnym pomysłem. 
6. Pozwalajcie sobie zatęsknić. Spędzając 24 godziny w tygodniu razem i zamykając się tylko we własnym towarzystwie ciężko jest funkcjonować na dłuższą metę. 
7. Nie rezygnujcie z własnych pasji. Po pierwsze posiadanie pasji odstresowuje, rozwija ale też inspiruje i daje moc napędową do działania.  
8. Znajdźcie coś co Was łączy może być to zwiedzanie, pływanie, kręgle, cokolwiek co możecie robić razem. 
9. Twórzcie sobie cele, nie bójcie się rozmawiać o Waszych marzeniach i strajcie się je realizować. 
10. Zróbcie sobie od czasu do czasu jeden dzień, który będzie tylko dla Was. Wyłączcie telefony i po prostu bądźcie dla siebie, a nie obok siebie.


A jakie są Wasze pomysły na pozbycie się rutyny w związku? 

18 komentarzy:

  1. Świetne pomysły na pozbycie sie rutyny! Moj zwiazek nie przetrawal niestety tego, lecz pozostajemy w stosunkag pokojowych!
    https://styluliczny.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne rady. Zawsze uważałem rutyne w związku za najgorszy stan. Te przyzwyczajenie że już jesteśmy z kimś.

    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysły są naprawdę dobre. Korzystam z nich często i gęsto, bo u nas już 5 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo rozsądne rady, niby podstawy funkcjonowania w związku jednak nie wszystkim do końca jasne. Super post ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że jestem w szczęśliwym związku, to po przeczytaniu tego posta to skorzystam z Twoich rad! :)
    Bardzo mi pomogłaś, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne rady.
    Ale uważam , że nie należy zakochiwać się od razu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stawiam na spontaniczność i niespodzianki ;) Zaskakiwanie siebie nawzajem jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mądry post. Warto jednak dodać, że związek to też ciągła praca obu stron i obie strony muszą mieć motywację do podjęcia tej pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z autopsji wiem, że w momencie gry jedna ze stron nie ma ochoty podejmować jakiegokolwiek działanie, to już praktycznie nie istnieje związek. Dlatego dziękuje, cenna uwaga, i moje przeoczenie.

      Usuń
  9. Bardzo mądry post, świetnie napisany http://mysterious-natalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rady, na pewno skorzystam ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluje świetnego bloga.
    Chętnie podejmę z Tobą współpracę.
    Proszę o kontakt na maila:
    info@paywin.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Jako "wieczna singielka" mało znam się w tematach związku, ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. Zapisuje i zapamiętuję każdą radę na przyszłość :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem od ponad 5 lat w szczęśliwym związku i bardzo często robię mojemu narzeczonemu niespodzianki a on mi. Mamy też taki wspólne rzeczy, które robimy rzadko, ale sprawiają, że uśmiech nam nie schodzi z twarzy. Jedną z takich rzeczy jest to, że zawsze jak jedziemy do mnie do rodzinnego domu pociagiem to zatrzymujemy się w Starbucksie na dworcu we Wrocławiu i na miejscu pijemy kawę. Zawsze wtedy wspominany różne miłe wydarzenia lub dyskutujemy o ciekawych rzeczach. A co do niespodzianek to właśnie jade do naszego mieszkanka i chcę kupić mleko skondensowane, bita smietane i syrop Starbucksa by zrobić mu taką kawe jak pijemy na stacji we Wrocławiu. Takie małe coś a sprawia nam wiele radości.

    OdpowiedzUsuń
  14. u nas sprawdzają się spacery w różne miejsca i gotowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś bardzo pozytywną osobą a sposoby na rutyne genialne 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoje pomysły na pozbycie sie rutyny stosuje już od dawna to racja związków idealnych niema ale każdy może sie do siebie,,dotrzeć,, wystarczą chęci obu osób a szczęście nigdy nie odejdzie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Królowa Chaosu , Blogger