sobota, 17 lutego 2018

Czy warto chodzić na castingi? Czyli pierwsze kroki w "Warszawce"

Czy warto chodzić na castingi? Czyli pierwsze kroki w "Warszawce"
Zanim zamieszkałam w Warszawie, zwykle wydawało mi się, że wygrana w castingu do reklamy jakieś dużej marki to coś trudnego. Dla zwykłego śmiertelnika takiego jak ja to coś nierealnego, a jednak udało się. I trafiłam do kampanii na rzecz czystego powietrza ING Banku Śląskiego. 


Zacznijmy od tego, że nie jestem długonogą blondynką o idealnych rysach twarzy. Jestem osobą raczej charakterystyczną. Całkiem przypadkiem będąc zgrać się do jednej z agencji trafiłam na casting do reklamy. Generalnie był to pierwszy casting na którym byłam i od razu przez kilka sekund moja twarz pojawia się na reklamie. Oczywiście wszystkie formalności zadbała Kasia z agencji Forte. Trafienie do dobrej agencji jest jak najbardziej ważne. 


Od kiedy tu jestem trafiły mi się też dwa epizody i jeden program. Można uznać to za niezły wyniki, biorąc pod uwagę, że na co dzień pracuję i nie mam czasu odwiedzać wszystkich castingów oraz dopiero po fakcie czasem widzę ciekawe ogłoszenia. 



Czy wystąpienie w kilku programach sprawi, że staniemy się sławni? 
Zdecydowanie nie. Tomek wystąpił w kilkudziesięciu programach, paradokumentach, teledyskach, co nie sprawiło, że ludzie go rozpoznają na ulicy. Natomiast jest z tego fajna pamiątka. 

Co jest ważne na castingach? 
To zdecydowanie być sobą. Nie bać się kamery, ale też nie zmieniać się w Zosie samochwałę. 


Jednak należy pamiętać, że jeśli się jest amatorem wygranie kilku castingów nie sprawi, że cudownie otworzy się przed Tobą droga do wielkiej kariery. Jeśli chcesz pracować jako aktor to jednak najważniejsze jest przede wszystkim musisz mieć warsztat, więc dobrze jest skończyć szkołę aktorską i jakieś kursy. 

Niestety nie wszystkie propozycje są fajnie płatne i statystując cały dzień można zarobić jedynie 50 albo 60 złotych. Z mojej perspektywy to nie opłacalny interes, aczkolwiek gdy chcesz zarobić szybko kasę, bądź zobaczyć na żywo aktorów swojego ulubione serialu czy prowadzącego programu można wziąć udział. 

Najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku i potraktowanie tego jako fajnej przygody. 

środa, 14 lutego 2018

Czy watro obchodzić walentynki?

Czy watro obchodzić walentynki?
Walentynki nie są to święto, które w Polskiej kulturze jest od niedawna ale zdążyło rozpanoszyć się na dobre. Z każdej wystawy sklepowej wyskakują czerwone i różowe serduszka. 

Dla wielu z Was pewnością to najbardziej kiczowate święto, i macie święte prawo tak uważać. Mnie natomiast przez te "anonimowe walentynki" kojarzy mi się ze stalkerami czy innymi psychopatami, ale ja po prostu uwielbiam seriale kryminalne i opowieści "creppy".
Nie jest to za to najszczęśliwszy dzień dla Singli, gdzie wszystko dookoła krzyczy jak to cudownie być zakochanym. Dlatego najlepszym wyborem będzie spotkanie innymi samotnymi przy dobrym jedzeniu i butelce wina. Można do tego dorzucić jeszcze tonę czekolady i np. "przeminęło z wiatrem" albo więcej chipsów i np. "Deadpool" "Niezniszczalnych" czy też "Iron Mana" Enjoy ;)

Ale jeśli już jesteś w związku to czy warto obchodzić dzień zakochanych?

1. Jeśli przez cały rok masz w dupie swoją drugą połówkę, po co akurat dzisiaj chcesz się wysilać? Przecież do kina, na spacer, kolację czy wycieczkę można ruszyć tyłek przez cały rok. Walentynki nie powinny działać jak przypomnienie o tym, że się kogoś kocha. Przecież albo się kocha cały rok albo wcale.
2.  Jeśli planujesz zerwać tuż po walentynkach też lepiej oszczędzić sobie spędzania tego dnia razem. Po co dawać komuś nadzieję. Posty pod tytułem "planuje zerwać po walentynkach" to zastanawiam się, dlaczego? Przecież po co męczyć siebie i kogoś przy okazji.
3. Walentynki to dzień, który można potraktować jak pretekst w spędzeniu miło czasu i tylko w takim wypadku warto jest obchodzić. Nie sprawią, że wypalony związek zostanie zreanimowany, bo o siebie na wzajem warto dbać na co dzień.

A co z prezentem?

Powinien być od serca, nie wymuszony. Ważne też żeby były podobnej wartości, bo jeśli jedna strona wyda kupę kasy, druga da czekoladę ktoś może się poczuć rozczarowany. Jeśli wiesz, że Twoja druga połówka jest spłukana lepiej po prostu iść na romantyczny spacer a później coś wspólnie ugotować. Można też zrobić własnoręcznie coś fajnego.

Natomiast, ze względu, iż ten dzień spędzam pracy, planuję go przełożyć na bardziej sprzyjającą datę ;)

Copyright © 2016 Królowa Chaosu , Blogger